Weronika, studentka, kolarka, członkini kadry narodowej, 21 lat

W styczniu ubiegłego roku na zgrupowaniu na Majorce miałam wypadek. Efekt: złamany nos, rozcięte czoło, i jak się potem okazało, przekrzywiona przegroda nosowa. Wylądowałam w szpitalu, ale tam nie udzielono mi pomocy. Usłyszałam, że mogą mi nastawić nos dopiero po paru dniach. Gdy na drugi dzień wróciłam do Polski i poszłam do laryngologa, okazało się, że to nieprawda. Potem na szczęście trafiłam do dra Samira.

***

Pani Weronika zgłosiła się dwa tygodnie po wypadku w Hiszpanii, z obrzękniętym, skrzywionym nosem oraz ranami na nosie i na czole. Byłem zaskoczony, że od razu po złamaniu nie podjęto próby nastawienia nosa. Najlepiej to zrobić do dwóch dni po urazie. Potem należy odczekać parę miesięcy – wyjaśnia dr Samir. –Pacjentka chciała od razu poddać się operacji, jednak musieliśmy poczekać, aż zejdzie obrzęk. W międzyczasie wykonano laser frakcyjny na bliznach (…). Po paru miesiącach wykonałem u Pani Weroniki rhinoseptoplastykę. Wszystko bardzo dobrze się goi. Jednak na ostateczne efekty trzeba czekać nawet do dwóch lat. 16

Tak historia brzmi znajomo? Jeśli uważasz, że masz podobny problem, nie czekaj!
Umów się na konsultację z naszym specjalistą.